Wypadek w drodze - wątpliwości
Moderatorzy: Renti, ewania, Andrzej J.S
Wypadek w drodze - wątpliwości
Mam trudny temat związany z wypadkiem w drodze do pracy, pracownika agencji pracy, proszę o poradę...
Mianowicie, pracownik agencji pracy miał rozpocząć pracę w zakładzie X (pracodawca użytkownik) o godzinie 14.00. Agencja przystąpiła do sporządzenia karty wypadku w drodze do pracy, okazało się jednak, że pracownik jechał (rowerem) do zakładu wcześniej, tj. na godz.12.00 ponieważ przed pracą miało się tam odbyć spotkanie rekrutacyjne z określoną grupą pracowników, związane z możliwością przejścia pracownika z agencji pracy pod zatrudnienie w zakładzie X. Agencja nic nie wiedziała na ten temat i wygląda na to, że nie była to droga do pracy tylko pracownik jechał tam w celach prywatnych - rozmowa z potencjalnym przyszłym pracodawcą (który obecnie jest jego pracodawcą użytkownikiem). Po drodze potrącił go samochód więc na spotkanie nie dotarł, jest na L4. Proszę o poradę czy mamy w ogóle sporządzać kartę wypadku w drodze jako agencja... Będę wdzięczna za okazaną pomoc
Mianowicie, pracownik agencji pracy miał rozpocząć pracę w zakładzie X (pracodawca użytkownik) o godzinie 14.00. Agencja przystąpiła do sporządzenia karty wypadku w drodze do pracy, okazało się jednak, że pracownik jechał (rowerem) do zakładu wcześniej, tj. na godz.12.00 ponieważ przed pracą miało się tam odbyć spotkanie rekrutacyjne z określoną grupą pracowników, związane z możliwością przejścia pracownika z agencji pracy pod zatrudnienie w zakładzie X. Agencja nic nie wiedziała na ten temat i wygląda na to, że nie była to droga do pracy tylko pracownik jechał tam w celach prywatnych - rozmowa z potencjalnym przyszłym pracodawcą (który obecnie jest jego pracodawcą użytkownikiem). Po drodze potrącił go samochód więc na spotkanie nie dotarł, jest na L4. Proszę o poradę czy mamy w ogóle sporządzać kartę wypadku w drodze jako agencja... Będę wdzięczna za okazaną pomoc
- JędrekSPR
- 6250...9374 posty
- Posty: 9033
- Rejestracja: 15 października 2011, 18:11
- Lokalizacja: śląskie/łódzkie
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
A rozmowa gdzie się odbywała

Osobiście uważam, że drążenie takie ,,jawi się jako wykręcanie sianem" i nie jest ETYCZNE-przynajmniej dla mnie. Gdyby jechał do miejsca innego, to owszem. Tylko zaraz pewnie będzie, że.......gdyby jechał na czternastą , to nie zostałby potrącony.
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
a ze akurat miała się odbyć w miejscu należącym do obecnego pracodawcy użytkownika - to w mojej ocenie jest bez znaczenia. Ja nie uznałbym tego za wypadek w drodze do pracy.
- JędrekSPR
- 6250...9374 posty
- Posty: 9033
- Rejestracja: 15 października 2011, 18:11
- Lokalizacja: śląskie/łódzkie
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
....sorki, ale czy to nie użytkownik czasem rozmowy prowadził????? Przynajmniej tak to rozumiem 

Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
No użytkownik miał prowadzić rozmowę ale jakby nie miało to związku z jego obecnym zatrudnieniem, nie była to jego droga do pracy...
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
A dokąd pracownik poszedł po spotkaniu ? Jak poszedł do pracy na 14 to należy uznać jako wwddp. Droga była najdogodniejsza i można stwierdzić że ewentualnie przerwana przyczyną życiową. Czyż nie można w ten sposób zinterpretować? A po drugie uznaj czlowiekowi niech ma 100% i się cieszy . Bo ile zarobi w takiej firmie?
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
na siłę to wiele można zrobić. Pozostaje tylko kwestia interpretacji definicji WDP, czy faktycznie (1)przerwa nastąpiła, i czy była (2) życiowo uzasadniona

tak, tylko, że w karcie należy wskazać, czy zdarzenie było/czy nie było WDP.
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
Dokładnie tak Jędrku... natomiast ta przerwa nie miała miejsca, pracownik nie zdążył dojechać:) tak czy inaczej dziękuje za wszelkie uwagi
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
Co do etyki, nie chcę nikomu krzywdy zrobić, nie płacę mu z własnej kieszeni...
- wal221
- 3125...6249 postów
- Posty: 3525
- Rejestracja: 13 czerwca 2008, 18:00
- Lokalizacja: dziki zachód
- Kontakt:
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
Aleś kolego szczery. Bo nie z własnej kieszeni.
Ciekawe podejście do sprawy.
Społeczne.
Ale czy faktycznie uczciwe i merytoryczne?


Mam wątpliwości.
A tak na koniec to według mnie nie jest to wwdp.
"tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej" Albert Einstein
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
Wg mnie, chyba też nie... bardzo mądra wypowiedź, dziękuję
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
Kartę bym sporządziła. Wypadku za wwd nie uznałabym. Naruszono związek czasowy. Była to droga do miejsca wykonywania pracy, ale nie "do pracy" w rozumieniu zamiaru jej rozpoczęcia. Wypadek będący NA drodze do pracy nie mial miejsca w czasie związanym z koniecznością rozpoczęcia/zdążenia do pracy - nie byl moim zdaniem wypadkiem W drodze do pracy w rozumieniu przepisow.
"Jeżeli nie wiesz człowieku jak postąpić - na wszelki wypadek postąp uczciwie."
(Antoni Słonimski)
(Antoni Słonimski)
- wal221
- 3125...6249 postów
- Posty: 3525
- Rejestracja: 13 czerwca 2008, 18:00
- Lokalizacja: dziki zachód
- Kontakt:
Re: Wypadek w drodze - wątpliwości
No to uznawaj niech poszkodowany ma te 100% . A co tam.

"tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej" Albert Einstein